13 września 2016

Rywale - rozdział 39

W poniedziałek rano Sasuke przyjechał na uczelnię w podłym nastroju. Właściwie to taki humor nie opuszczał go od wczorajszego poranka, kiedy to Naruto zafundował mu rewelacje z dnia urodzin Hinaty. Jednak im dłużej o tym myślał, tym częściej dochodził do wniosku, że to mógł być po prostu jakiś żart. Na imprezach, a zwłaszcza imprezach studenckich, miewały miejsce naprawdę różne dziwne sytuacje.
– Sasuke, poczekaj na mnie!
Odwrócił głowę. To był Neji, który właśnie zamykał swój samochód i machał, żeby się zatrzymał. Chwilę później podszedł, chowając kluczyki do kieszeni spodni.
– Szkoda, że cię nie było w sobotę – zaczął, poprawiając sportową torbę na ramieniu. – Działy się ciekawe rzeczy.
Sasuke tylko wzruszył ramionami. Nie miał ochoty rozmawiać na ten temat, w końcu przez to wszystko był teraz w takim a nie innym nastroju.
– Dobra, słuchaj, przejdę od razu do rzeczy, bo widzę, że jesteś nie w humorze. Pamiętasz, kiedyś pytałem cię o Naruto, czy on kogoś ma, i powiedziałeś, że tak.
– No tak, przypominam sobie. A co?
– A no bo widzisz, na urodzinach Hinaty on się z nią całował. I teraz tak się zastanawiam, wiesz, to moja kuzynka, nie chciałbym, żeby…