28 kwietnia 2017

Informacja


Rywale są w trakcie poprawiania, w tym momencie jestem na rozdziale 25. W ciągu dwóch tygodni powinnam się wyrobić z całą resztą i wtedy zacznę pisać ciąg dalszy. Jeżeli ktoś to czyta od początku, proponuję się wstrzymać, bo poprawiane rozdziały są jednak trochę inne – dłuższe, bardziej rozbudowane i sporo rzeczy jest zmienionych (choć fabuła oczywiście pozostaje taka sama).

Na drugim blogu regularnie co tydzień są dodawane nowe rozdziały.

11 komentarzy:

  1. Kocham!
    Mam sentyment do Rywali i bardzo mi było szkoda, że nie było zakończenia :)
    Pisz, poprawiaj. Gwarantuję, że fani to docenią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy mogę prosić o link do Twojego drugiego bloga? Bo nie wiem gdzie go znalezsc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://sasunaru-1.blogspot.com

      Jest obok po prawej pod "moje blogi" :)

      Usuń
  3. Hej ;) Ja właśnie chciałam się zabrać za czytanie i mam pytanie. Czy te rozdziały do 25 są już poprawione na blogu czy tylko masz je u siebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, są na blogu, aktualizuję na bieżąco. I już do 28.Ten rozdział zajął mi trochę czasu, bo musiałam rozpisać trochę scenę pierwszego razu.
      Jakoś w tydzień będzie już reszta, tam pójdzie łatwiej, tym bardziej, że od 38 to są rozdziały pisane niedawno i ich nie będę raczej poprawiać.

      Usuń
    2. W takim razie już się na spokojnie zabiorę do czytania początkowych rozdziałów. Dziękuję za odpowiedź i życzę powodzenia w dalszym poprawianiu ^-^

      Usuń
  4. Hej!
    Na początku przywitam się:"Cześć. Chciałabym ci powiedzieć (napisać) że świetnie piszesz i masz dar do uszczęśliwiania czytelników swoimi pomysłami. Ja bym na takie rzeczy nie wpadła ani co gorsze spisać ich bym nie potrafiła. Ty to potrafisz więc pełen szacunek. Bardzo mi się podobają twoje prace. Jak na razie żadne błędy mi się nie wrzuciły w oczy (albo zapomniałam o nich). Przyjemnie się czyta i każdy rozdział umila nudną chwilę dnia (i nocy ~ jak ktoś lubi czytać gdy już wszyscy śpią tak jak ja)." No to by było chyba na tyle z przywitania.
    A teraz sprawa dlaczego pisze ten komentarz (przepraszam że wcześniej nie pisałam ale ja zamiast komentować wolę czytać dalej):"Kiedy mogę oczekiwać następnego rozdziału? Tj. Jak daleko jesteś z tym poprawianiem? Czekam z wielką niecierpliwością stąd mój komentarz. W końcu odważyłam się spytać i teraz liczę na szybką odpowiedź"
    No to jeszcze raz szacunek za taki talent i powodzenia w dalszym pisaniu.
    Twoja nowa (i leniwa) czytelniczka
    Juliet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ramce obok aktualizuję do którego rozdziału dotarłam - teraz jest to 34 (ale rozdziały od 38 w górę były pisane niedawno i tam będą tylko drobne poprawki). Więc zostały mi 3 rozdziały, raczej w ten weekend skończę.
      Dziękuję za komentarz, miło że postanowiłaś się jednak odezwać :)

      Usuń
    2. Oj, przepraszam że zwracałam ci nie potrzebnie głowę. Czytam na telefonie więc nie widzę zakładek. Dziękuję za tak ekspresową odpowiedź. Już nie mogę się doczekać ciągu dalszego.
      Juliet

      Usuń
    3. Daj spokój, nie ma za co :)

      Usuń
    4. Ja zawsze tak reaguję gdy zobaczę jakie głupie pytanie zadałam. I nie "Daj spokój" bo w tym czasie kiedy ty musiałaś odpisywać mogłaś zrobić wiele rzeczy (o napisaniu jednego czy nawet dwóch zdań nie wspominając). Dobra przestaję pisać ten mój wywód. Dobranoc
      Juliet

      Usuń